traktować Konfederatów barskich jako utwór mało ważny, co minimalizuje także znaczenie przykrego faktu odrzucenia sztuki przez Harela. Ale lekceważący ton, przybrany przez Mickiewicza, różne mógł mieć przyczyny - bądź co bądź poeta odstąpił od języka polskiego, nie wiedział, czy sztuka zostanie przyjęta, z pewnością lepiej było nie zapowiadać jej jako kolejnego arcydzieła. Można wątpić, czy rzeczywiście pisał tylko "dla opędzenia potrzeb". Trudno bowiem uwierzyć, że Mickiewicz, zajmujący już wtedy wyjątkowe miejsce duchowego przywódcy polskiej emigracji i cieszący się estymą w kręgu francuskich ludzi pióra, pozwolił sobie na zaprezentowanie dzieła napisanego bez należytej staranności. I co więcej, by dla takiego pospiesznie, dla pieniędzy