dlaczego? Trzeba przyjąć, że była to cena naszego wstąpienia do NATO. Nie znamy szczegółów uzgodnień, bo te negocjacje - w odróżnieniu od rozmów akcesyjnych z Unią Europejską - były tajne; nie wiemy, jak nasi negocjatorzy definiowali i bronili naszych interesów. W każdym razie Polska przyjęła na siebie ok. 150 zadań, które naszą armię i wojskową infrastrukturę miały dostosować do natowskich norm. Musiał powstać - co oczywiste - spójny system łączności, rozpoznania, dowodzenia i logistyki. Przebudowy wymagały nasze bazy lotnicze i morskie oraz system obrony powietrznej, osłaniający teraz i państwa NATO. Stąd pojawiła się m.in. konieczność nabycia samolotów wielozadaniowych, bo ciąży na nas obowiązek wystawienia