Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
na plebanię! Jak ją ksiądz proboszcz zobaczy, to zemdleje. Ja bym jej tu nie wpuściła...
-Ładny pokój. Może jeszcze ładniejszy niż tamten -przerwała jej Jola
Nie miała ochoty wysłuchiwać jej narzekań na modę i lokatorkę. Gospodyni jednak powtórzyła gniewnie:
- Ja bym jej tutaj nie wpuściła, jedynie ze względu na tego artystę malarza...
Jola szperała wzrokiem po wnętrzu pokoju. Panował tu nieopisany nieład. Lokatorka ze srebrnymi włosami wyrzuciła całą zawartość walizki na łóżko. Część jej garderoby i bielizny leżała na krzesłach, część na podłodze. Neseser tkwił na środku stołu jak śnięta ryba z wypatroszonymi wnętrznościami. W powietrzu unosił się zapach perfum. Brezentowego worka
na plebanię! Jak ją ksiądz proboszcz zobaczy, to zemdleje. Ja bym jej tu nie wpuściła...<br> -Ładny pokój. Może jeszcze ładniejszy niż tamten -przerwała jej Jola &lt;page nr=124&gt;<br>Nie miała ochoty wysłuchiwać jej narzekań na modę i lokatorkę. Gospodyni jednak powtórzyła gniewnie:<br> - Ja bym jej tutaj nie wpuściła, jedynie ze względu na tego artystę malarza...<br>Jola szperała wzrokiem po wnętrzu pokoju. Panował tu nieopisany nieład. Lokatorka ze srebrnymi włosami wyrzuciła całą zawartość walizki na łóżko. Część jej garderoby i bielizny leżała na krzesłach, część na podłodze. Neseser tkwił na środku stołu jak śnięta ryba z wypatroszonymi wnętrznościami. W powietrzu unosił się zapach perfum. Brezentowego worka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego