Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.15
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
zgadza się, by określona w umowie firma wstawiła do jego lokalu automat do gry.
- Zebraliśmy ponad 1000 lokalizacji w całej Polsce, w tym ok. 400 w naszym regionie. Występowaliśmy jako firma z Białegostoku, ale umowy były zawierane na spółkę "F" - podkreśla Antoni.
Szybko zdobyli rynek, ale to "F" miała teraz asa w rękawie - umowy na automaty w ponad 1000 punktach w całej Polsce! A przecież nie wydała nawet złotówki, bo przedstawiciele białostockiej firmy mieli dostać pieniądze dopiero po uruchomieniu automatów.
- Moje zarobki wyniosłyby wówczas 20-30 tys. zł miesięcznie - wylicza jeden z przedstawicieli. - Ostatecznie nie dostałem jednak nic.
Śmierdząca sprawa
We
zgadza się, by określona w umowie firma wstawiła do jego lokalu automat do gry. <br>- Zebraliśmy ponad 1000 lokalizacji w całej Polsce, w tym ok. 400 w naszym regionie. Występowaliśmy jako firma z Białegostoku, ale umowy były zawierane na spółkę "F" - podkreśla Antoni. <br>Szybko zdobyli rynek, ale to "F" miała teraz asa w rękawie - umowy na automaty w ponad 1000 punktach w całej Polsce! A przecież nie wydała nawet złotówki, bo przedstawiciele białostockiej firmy mieli dostać pieniądze dopiero po uruchomieniu automatów.<br>- Moje zarobki wyniosłyby wówczas 20-30 tys. zł miesięcznie - wylicza jeden z przedstawicieli. - Ostatecznie nie dostałem jednak nic.<br>Śmierdząca sprawa<br>We
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego