Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
końca. Dlaczegóż miałbym obserwować upadek tego gmachu, który wznosiłem latami? Więc zaciskam zęby i podejmuję jeszcze jeden wysiłek. Zmiażdż mnie cierpieniem na oczach wszystkich. Niech mają to swoje reality show!

godzina 17.55

Zapinam pas, montuję panel od radia i odsłuchuję wiadomości z sekretarki automatycznej.
"Halo. Tu ksiądz Piotr Mirecki, asystent biskupa Dzięgiela - wali tekst równo, jakby czytał z kartki. - Chciałbym poinformować, że uroczystości, o których mówił Jego Eminencja, zostały odwołane. To w ogóle było nieporozumienie. Jego Eminencja jest zresztą przemęczony i dziś wyjechał na leczenie. - Pauza, ale słyszę jakiś szelest. To jeszcze nie koniec. - A i tak pańska kandydatura, ze
końca. Dlaczegóż miałbym obserwować upadek tego gmachu, który wznosiłem latami? Więc zaciskam zęby i podejmuję jeszcze jeden wysiłek. Zmiażdż mnie cierpieniem na oczach wszystkich. Niech mają to swoje reality show!<br><br>godzina 17.55<br><br>Zapinam pas, montuję panel od radia i odsłuchuję wiadomości z sekretarki automatycznej.<br>"Halo. Tu ksiądz Piotr Mirecki, asystent biskupa Dzięgiela - wali tekst równo, jakby czytał z kartki. - Chciałbym poinformować, że uroczystości, o których mówił Jego Eminencja, zostały odwołane. To w ogóle było nieporozumienie. Jego Eminencja jest zresztą przemęczony i dziś wyjechał na leczenie. - Pauza, ale słyszę jakiś szelest. To jeszcze nie koniec. - A i tak pańska kandydatura, ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego