Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.01
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
Sejmu.
Lider lubuskiej listy PO do Sejmu Czesław Fiedorowicz przyznaje, że nie wierzył, iż Bachalski rzeczywiście wycofa się ze startu w wyborach. - Jest wiele powodów dla których sądziłem, że zależy mu na tym starcie - mówi. I rzeczywiście: w sobotę Bachalski odwołał swą rezygnację. Dlaczego? Nie wiadomo. Ani poseł, ani jego asystent Sebastian Ciemnoczołowiski nie odbierali wczoraj telefonów. Wśród kandydatów PO do Senatu wymieniany jest także gorzowski przedsiębiorca budowlany Władysław Komarnicki. - Rozmawiałem w tej sprawie z sekretarzem generalnym partii, nieoficjalnie dowiedziałem się, że moją kandydaturę poparłby także PiS - mówi. Komarnicki jest zaskoczony, że Bachalski jednak zdecydował się na start. - Ja, jeżeli coś
Sejmu. <br>Lider lubuskiej listy PO do Sejmu Czesław Fiedorowicz przyznaje, że nie wierzył, iż Bachalski rzeczywiście wycofa się ze startu w wyborach. - Jest wiele powodów dla których sądziłem, że zależy mu na tym starcie - mówi. I rzeczywiście: w sobotę Bachalski odwołał swą rezygnację. Dlaczego? Nie wiadomo. Ani poseł, ani jego asystent Sebastian Ciemnoczołowiski nie odbierali wczoraj telefonów. Wśród kandydatów PO do Senatu wymieniany jest także gorzowski przedsiębiorca budowlany Władysław Komarnicki. - Rozmawiałem w tej sprawie z sekretarzem generalnym partii, nieoficjalnie dowiedziałem się, że moją kandydaturę poparłby także PiS - mówi. Komarnicki jest zaskoczony, że Bachalski jednak zdecydował się na start. - Ja, jeżeli coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego