się prywatnie sobą zajmowałam, najważniejsza była "twórczość"). Umaluj się, bo wyglądasz jakbyś przed chwilą rzygala. Jak chłopcy chcą się z tobą całować? Proszę na moich zajęciach być umalowaną i być kobietą!<br>Nie obrażałam się, bo uwielbiałam Ją. Na Jej zajęcia szłam więc umalowana jak stary płot, aż w końcu Jej asystent, Piotr Fronczewski, przeprowadził ze mną poważną rozmowę, w której dał mi do zrozumienia, że przesadzam.<br>Zapytała pewnego dnia, co chcielibyśmy zagrać na egzaminie. Oczekiwała propozycji scen, nad którymi chcemy pracować. Natychmiast zgłosiłam "Pigmaliona", scenę, w której Eliza rzuca kapciami w Higginsa. Pani Profesor zamarła. Eliza w "Pigmalionie" i Elwira w