Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.17
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jej wyjazdem na urlop 7 lipca, odebrała telefon z sekretariatu Wandy Rapaczyńskiej, prezes "Agory", z prośbą o kontakt. Świadek i jej szef byli zdziwieni tym telefonem, bo od pozbycia się przez "Agorę" w 2000 roku akcji Canal + takie kontakty praktycznie ustały. Producent - oddzwonił później do Rapaczyńskiej, o czym poinformował swą asystentkę. Nie wspominał jednak o szczegółach rozmowy.
- Pamiętam dzień, kiedy zawoziłem szefa do "Agory" - zeznał Tadeusz S., kierowca Rywina. Pojechaliśmy tam około godz. 9.30 - 10. Rywin był w środku godzinę. W tym czasie Tadeusz S. odebrał telefon z sekretariatu premiera Millera. Rywin po powrocie oddzwonił i w efekcie odwołał wyjazd
jej wyjazdem na urlop 7 lipca, odebrała telefon z sekretariatu &lt;name type="person"&gt;Wandy Rapaczyńskiej&lt;/&gt;, prezes &lt;name type="org"&gt;"Agory"&lt;/&gt;, z prośbą o kontakt. Świadek i jej szef byli zdziwieni tym telefonem, bo od pozbycia się przez &lt;name type="org"&gt;"Agorę"&lt;/&gt; w 2000 roku akcji &lt;name type="org"&gt;Canal +&lt;/&gt; takie kontakty praktycznie ustały. Producent - oddzwonił później do &lt;name type="person"&gt;Rapaczyńskiej&lt;/&gt;, o czym poinformował swą asystentkę. Nie wspominał jednak o szczegółach rozmowy.<br>&lt;q&gt;- Pamiętam dzień, kiedy zawoziłem szefa do &lt;name type="org"&gt;"Agory"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - zeznał &lt;name type="person"&gt;Tadeusz S.&lt;/&gt;, kierowca &lt;name type="person"&gt;Rywina&lt;/&gt;. &lt;q&gt;Pojechaliśmy tam około godz. 9.30 - 10. &lt;name type="person"&gt;Rywin&lt;/&gt; był w środku godzinę. W tym czasie &lt;name type="person"&gt;Tadeusz S.&lt;/&gt; odebrał telefon z sekretariatu premiera &lt;name type="person"&gt;Millera&lt;/&gt;. &lt;name type="person"&gt;Rywin&lt;/&gt; po powrocie oddzwonił i w efekcie odwołał wyjazd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego