tam można przepiękny cmentarz wojskowy.<br>- A szachownice? - burknął nasz prezes. - Zachowujecie się jak na krajoznawczej wycieczce, a tu chodzi. o poważną sprawę. Zdaje mi się, że najlepiej zrobię, jeżeli odłączę się od was i będę poszukiwał na własną rękę. <br>- Z Siekierek jest niedaleko do Lubiechowa, do szachownicy zauważył doktor, rozkładając atlas samochodowy. - Zdążymy zwiedzić Cedynię i Siekierki, skoczymy do Lubiechowa, a zanocujemy nad Jeziorem Żabim. Zgadzacie się ze mną?<br>- Zgadzamy się - przytaknęliśmy mu śpiesznie, bo oto Zenobia i Hilda podały na stół kolację.<br>Jedliśmy chleb z masłem, jajecznicę, pomidory, popijaliśmy herbatę.<br>- Znakomita kolacja - nieustannie chwalił Fryderyk, który zachowywał się zawsze jak