To jednak pod pana auspicjami powoływano Partię Demokratyczną, pod pana auspicjami Borowski wychodził z SLD, żeby osłabić Millera, pod pana auspicjami doszło do wymiany liderów w SLD. I tak ma pan trzy podmioty, które chcą pod pana skrzydłami działać, i znikąd szans na sukces. To klęska. </><br><br><who2>- Po pierwsze, nie pod auspicjami. Życzę im jak najlepiej i chciałbym, by umieli ze sobą rozmawiać i żeby stworzyli wspólne listy, ale najwyraźniej teraz jest to niemożliwe. Cóż można na to poradzić? Wiele rzeczy już widziałem, za dużo, by się przejmować, że świat się zawali po porażce tej czy innej partii. Lewica miała swoją szansę