funtów zysków?<br><br>Początkowo nieźle mu szło. Ciął koszty, obniżał straty, rozrzuconą produkcję skoncentrował w Longbridge, zatrudnił Petera Stevensa, znanego konstruktora. Stara się szybko zwiększyć gamę samochodów. W tym celu dogadał się nawet z hinduskim koncernem Tata - jego małolitrażowe auta Indica w nieco zmienionej stylizacji sprzedawane są jako City Rover. Hinduskie auta pod legendarną brytyjską flagą! Ojcowie założyciele pewnie się w grobie przewracają. Niestety, takie czasy - Rover dramatycznie poszukuje wsparcia, sam jest za mały, by przetrwać. Dlatego Towers zapuszcza się w dość egzotyczne regiony (Chiny, Indie, Malezja) szukając sojuszników. Liczy też na Hondę. Poprzedni mariaż Rovera z japońską firmą to jego zasługa