Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
się ostatni mord przed nadejściem proroka - powiedział cicho do Mocka. - Tam, to tam! On nadchodzi! - wrzasnął i rzucił się nagle całym ciałem w stronę drzwi do kamienicy.
- O żesz ty - sapnął Smolorz i wcisnął knebel do ust Hockermanna. Chwycił go pod ramiona i z trudem łapiąc równowagę, otworzył drzwi od auta i wepchnął ciało do środka.
Przez sypki lekki śnieg doszedł znany wszystkim dźwięk. Zegar na ratuszu uderzył dwukrotnie. Mock, słysząc to, zastygł.
- Wpół do ósmej! - krzyknął do Smolorza. - Wtedy kupiec zabił! Idziemy! Sprawdzamy wszystkie mieszkania! Zaczynamy od góry.
Policjanci wpadli do kamienicy i zapalili światło na korytarzu. Ich ciężkie, oblepione
się ostatni mord przed nadejściem proroka - powiedział cicho do Mocka. - Tam, to tam! On nadchodzi! - wrzasnął i rzucił się nagle całym ciałem w stronę drzwi do kamienicy.<br>- O żesz ty - sapnął Smolorz i wcisnął knebel do ust Hockermanna. Chwycił go pod ramiona i z trudem łapiąc równowagę, otworzył drzwi od auta i wepchnął ciało do środka.<br>Przez sypki lekki śnieg doszedł znany wszystkim dźwięk. Zegar na ratuszu uderzył dwukrotnie. Mock, słysząc to, zastygł.<br>- Wpół do ósmej! - krzyknął do Smolorza. - Wtedy kupiec zabił! Idziemy! Sprawdzamy wszystkie mieszkania! Zaczynamy od góry.<br>Policjanci wpadli do kamienicy i zapalili światło na korytarzu. Ich ciężkie, oblepione
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego