Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
świecie nie ma Boga. To ja żyję w Jego świecie, dlatego widzę Go wszędzie i wszystko, co mam, otrzymałam od Niego. Darem Boga jest przyroda, codzienny posiłek, rodzina i przyjaciele. Nawet wymarzony mężczyzna jest podarunkiem od Niego. Dlatego często rozmawiam z Panem Bogiem. Kiedy stoję na przystanku i czekam na autobus, kiedy idę ulicą, kiedy jem i kiedy zasypiam. Nie mogę więc się czuć samotna
- mówi Aleksandra, która ma złote włosy, błękitne oczy i delikatną twarz; do pełnego obrazu anioła brakuje jej chyba tylko białych skrzydeł. Jest protestantką, ale wpuściła Boga do swojego życia dopiero teraz, po dwudziestu latach. Przemiana nastąpiła
świecie nie ma Boga. To ja żyję w Jego świecie, dlatego widzę Go wszędzie i wszystko, co mam, otrzymałam od Niego. Darem Boga jest przyroda, codzienny posiłek, rodzina i przyjaciele. Nawet wymarzony mężczyzna jest podarunkiem od Niego. Dlatego często rozmawiam z Panem Bogiem. Kiedy stoję na przystanku i czekam na autobus, kiedy idę ulicą, kiedy jem i kiedy zasypiam. Nie mogę więc się czuć samotna <br> - mówi Aleksandra, która ma złote włosy, błękitne oczy i delikatną twarz; do pełnego obrazu anioła brakuje jej chyba tylko białych skrzydeł. Jest protestantką, ale wpuściła Boga do swojego życia dopiero teraz, po dwudziestu latach. Przemiana nastąpiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego