się w proroctwa.<br>W sytuacji, w której mamy dziś zdruzgotany psychicznie, skompromitowany moralnie i nadal jeszcze bardzo mocny, z uwagi na sąsiednich "przyjaciół", mechanizm partii sprawującej władzę (lub usiłującej ją sprawować), na pierwszy plan wysuwa się problem taktyki. Wytworzyła się sytuacja paradoksalna: naród, który masowo zamanifestował swe niezadowolenie z tyleż autorytarnej co niedołężnej władzy, w większości chyba zgadza się na to, że nadal utrzymana być musi PZPR, może nie tyle jako "wiodąca siła narodu", co jako niezbędna gwarantka utrzymania państwa w tej sytuacji w której się ono znajduje: okrążenia <page nr=62> z jednej strony, obojętności wątpliwych mimo wszystko sprzymierzeńców z drugiej.<br>Zostaliśmy strasznie