Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 259
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Andriej Kozyriew także ostrzega przed starą gwardią, która ma swój interes w przedstawianiu NATO jako zagrożenia i wroga. Uleganie jej, pisał Kozyriew w "Newsweeku", działałoby na korzyść wrogów demokracji.

Obaj mężowie stanu znają rosyjską elitę od środka (pierwszy był ministrem spraw zagranicznych ZSRR, drugi Federacji Rosyjskiej). Ich ocena jest więc autorytatywna. Moskwa sprzeciwia się nie tylko rozszerzeniu NATO, ale i samemu jego istnieniu, słusznie uważając, że obronny sojusz wojskowy zagrozi w przyszłości ambicjom odzyskania dominujących wpływów nad dawnymi krajami orbity sowieckiej. Podobnie jak w latach Związku Radzieckiego należy oczekiwać, że stopniowe rozszerzanie NATO spotka się z groźbami i zaciekłą opozycją Moskwy
Andriej Kozyriew także ostrzega przed starą gwardią, która ma swój interes w przedstawianiu NATO jako zagrożenia i wroga. Uleganie jej, pisał Kozyriew w "Newsweeku", działałoby na korzyść wrogów demokracji.<br><br>Obaj mężowie stanu znają rosyjską elitę od środka (pierwszy był ministrem spraw zagranicznych ZSRR, drugi Federacji Rosyjskiej). Ich ocena jest więc autorytatywna. Moskwa sprzeciwia się nie tylko rozszerzeniu NATO, ale i samemu jego istnieniu, słusznie uważając, że obronny sojusz wojskowy zagrozi w przyszłości ambicjom odzyskania dominujących wpływów nad dawnymi krajami orbity sowieckiej. Podobnie jak w latach Związku Radzieckiego należy oczekiwać, że stopniowe rozszerzanie NATO spotka się z groźbami i zaciekłą opozycją Moskwy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego