Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
w osobistym kontakcie przyznaje cię politykowi prawo do osobistego życia - zarówno intelektualnego jak i moralnego - do poszukiwań. Które nie są używaniem do własnych celów", są normalnym ludzkim przyglądaniem się rzeczywistości, czerpaniem z niej odpowiadaniem jej.
Kościół czuje się zagrożony, lęka się sytuacji, w której ze swymi ogromnymi zasobami ludzkimi i autorytetem mógłby zostać potraktowany jako czyjeś narzędzie. Mnie się Wydaje, że ten strach jest nieuzasadniony: bo liczne wydarzenia historyczne wskazują na to, że Kościół polski zbyt jest wielki, jest zbyt potężną siłą społeczną, by mógł stać się dla kogoś instrumentem. Strach jest więc bezpodstawny, ale dziwnie uporczywy. (...) Właściwie wszyscy, którzy chcą
w osobistym kontakcie przyznaje cię politykowi prawo do osobistego życia - zarówno intelektualnego jak i moralnego - do poszukiwań. Które nie są używaniem do własnych celów", są normalnym ludzkim przyglądaniem się rzeczywistości, czerpaniem z niej odpowiadaniem jej.<br>Kościół czuje się zagrożony, lęka się sytuacji, w której ze swymi ogromnymi zasobami ludzkimi i autorytetem mógłby zostać potraktowany jako czyjeś narzędzie. Mnie się Wydaje, że ten strach jest nieuzasadniony: bo liczne wydarzenia historyczne wskazują na to, że Kościół polski zbyt jest wielki, jest zbyt potężną siłą społeczną, by mógł stać się dla kogoś instrumentem. Strach jest więc bezpodstawny, ale dziwnie uporczywy. (...) Właściwie wszyscy, którzy chcą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego