być w formie, mam mnóstwo roboty a wieczorem idę na zaległe imieniny do znajomej, będzie kilka fajnych kobiet, starych kumpelek, przyjemnie jest trochę poromansować ze starą kumpelką, mówię, myśląc o szczupłych szesnastoletnich, widząc jednocześnie jak pierwsze objawy starości oblizują delikatnie twarze, szyje i brzuchy moich znajomych trzydziestoletnich, właśnie się rozwodzących, awansujących w swoich firmach, wpadających w histerię, zapalających kolejnego mentolowego papierosa, nakładających sobie jeszcze jedną porcję sałatki jarzynowej, upijających się białym półwytrawnym winem. <br>Cztery "Żywce". Reklamówki "Lucky Strike'ów", wciskające się nachalnie w ręce, dużo dymu papierosowego, trochę damskich perfum i męskich wód toaletowych. Nie wiem co mam robić, mówi Dżaba. Rzuć