Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
serio.
Gabi ciągle przeczyła głową, choć już coraz słabiej.
- Ukarać sprawiedliwie może tylko ktoś bezstronny - powiedziała - ktoś, kogo to wszystko nie dotyczy, kto jest w stanie osądzić rzecz z zimną krwią.
- Ja jestem w stanie - zapewnił Hubert - a jestem pewien, że i Marylka odegrała swą piękną rólkę w tej bezwstydnej awanturze. O nie, o nie, nie dam w siebie wmówić, że było inaczej. Już ja to dobrze wyczytałem z jej litościwej miny i obłudnych oczu! Wytnę tej lubej trójce taką sztukę, że w pięty im pójdzie. Przysiągłem to sobie i nic mnie już nie zdoła powstrzymać. Nie wiem jeszcze, co zrobię
serio. <br>Gabi ciągle przeczyła głową, choć już coraz słabiej. <br>- Ukarać sprawiedliwie może tylko ktoś bezstronny - powiedziała - ktoś, kogo to wszystko nie dotyczy, kto jest w stanie osądzić rzecz z zimną krwią. <br> - Ja jestem w stanie - zapewnił Hubert - a jestem pewien, że i Marylka odegrała swą piękną rólkę w tej bezwstydnej awanturze. O nie, o nie, nie dam w siebie wmówić, że było inaczej. Już ja to dobrze wyczytałem z jej litościwej miny i obłudnych oczu! Wytnę tej lubej trójce taką sztukę, że w pięty im pójdzie. Przysiągłem to sobie i nic mnie już nie zdoła powstrzymać. Nie wiem jeszcze, co zrobię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego