Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zakręcony jak słoik dżemu ale był z niego w porządku kumpel. Gdyby Pampers był moim dziadem to dziś pewnie też byłbym drewniakiem albo siedziałbym we więzieniu za uduszenie go gołymi rękami.
- Cicho! - przerwałem mu. - Patrzcie co ten Kapsel robi! Zgłupiał?!
Tymczasem nasz dobry kolega z unitarki doczekawszy się w końcu ostatni falowy żołnierz oddalił się od wydawki, nałożył sobie na tacę talerz z zupą i drugim daniem, po czym wyszedł na stołówkę aby poszukać dla siebie miejsca za stolikiem. Był drewniakiem i nie wolno mu było jeść razem z innymi żołnierzami, musiał więc rozejrzeć się za stolikiem drewniaka. Odnalazł go
zakręcony jak słoik dżemu ale był z niego w porządku kumpel. Gdyby Pampers był moim dziadem to dziś pewnie też byłbym drewniakiem albo siedziałbym we więzieniu za uduszenie go gołymi rękami.<br>- Cicho! - przerwałem mu. - Patrzcie co ten Kapsel robi! Zgłupiał?!<br>Tymczasem nasz dobry kolega z unitarki doczekawszy się w końcu ostatni falowy żołnierz oddalił się od wydawki, nałożył sobie na tacę talerz z zupą i drugim daniem, po czym wyszedł na stołówkę aby poszukać dla siebie miejsca za stolikiem. Był drewniakiem i nie wolno mu było jeść razem z innymi żołnierzami, musiał więc rozejrzeć się za stolikiem drewniaka. Odnalazł go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego