szybko opowiedziała o niezamierzonym spotkaniu.<br>- Jesteś szalona! - wzniosła oczy w udanym oburzeniu. - Idziesz do jakiejś sutereny z nieznajomymi facetami, by dowiedzieć się o ołowianego żołnierzyka? Jesteś niespełna rozumu?<br>Iw zwiesiła głowę. Sama sobie wydała się głupiutką, naiwną dziewczynką.<br>Lili podeszła do poręczy. Oparła się i nagle wyrzuciła nogę w powietrze, aż jej stopa uniosła się ponad głowę Iw.<br>- Wiesz, co ja teraz najczęściej robię? Ćwiczę... Wojna trwa, zabijają się, mordują, grabią, bombardują. A dla mnie najważniejsze jest ciało, sprawne nogi, elastyczny kręgosłup, giętkie stopy i dłonie. Wojna minie i znowu przyjdzie czas tancerek. Czy ty ćwiczysz codziennie?<br>- Staram się... - wymijająco odpowiedziała