je azerski państwowy koncern SOCAR. Czy mamy szansę odzyskać nasze działki?<br><br>- Sprawa wygląda poważnie, nic więcej nie mogę powiedzieć - komentuje tajemniczo Maciej Gierej, zapewniając, że wspólnie z prof. Władysławem Findeisenem, obecnym prezesem Kasy im. Mianowskiego (zbieżność nazwy z kasami SKOK jest przypadkowa), robią wszystko, aby polska nauka mogła korzystać z azerskich pól naftowych.<br><br><tit>Podatek bakszyszowy</><br><br>Przedstawiciele polskiej branży petrochemicznej szukają pól naftowych w rozmaitych zakątkach świata. Może Libia? Może Kazachstan? A przecież jest jeszcze Iran, Jemen, Syria, Jordania, Kuwejt, a nawet Sudan, który także otwiera się na inwestycje naftowe. Miejsc na mapie jest wiele i wygląda na to, że trudno się