Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.29 (24)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.29 (24)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
schwytany
GORZÓW WLKP.
W zasadzkę lubuskiej policji wpadł 42-letni Jarosław S., znany jako "Suchy", szef groźnego gangu. Przestępcy dokonywali rozbojów na terenie woj. lubuskiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego oraz rozprowadzili ponad 100 kg narkotyków. Jarosław S. posługiwał się sfałszowanymi dokumentami, kupił dom i tam stworzył - jak mu się wydawało - bezpieczny azyl.
Mały Pawełek jest już w domu
Urodził się w listopadzie. Nim krzyknął pierwszy raz, matka... wrzuciła go do pieca! To cud, że chłopiec żyje i jest już zdrowy. Tata zabrał właśnie synka ze szpitala!
Pawełek ma nieco ponad dwa miesiące. Gaworzy, uśmiecha się, wymachuje rączkami. Gdy męczy go kolka, tuli
GORZÓW WLKP.
W zasadzkę lubuskiej policji wpadł 42-letni Jarosław S., znany jako "Suchy", szef groźnego gangu. Przestępcy dokonywali rozbojów na terenie woj. lubuskiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego oraz rozprowadzili ponad 100 kg narkotyków. Jarosław S. posługiwał się sfałszowanymi dokumentami, kupił dom i tam stworzył - jak mu się wydawało - bezpieczny azyl.
Mały Pawełek jest już w domu
Urodził się w listopadzie. Nim krzyknął pierwszy raz, matka... wrzuciła go do pieca! To cud, że chłopiec żyje i jest już zdrowy. Tata zabrał właśnie synka ze szpitala!
Pawełek ma nieco ponad dwa miesiące. Gaworzy, uśmiecha się, wymachuje rączkami. Gdy męczy go kolka, tuli
schwytany</><br><tit><name type="place">GORZÓW WLKP.</></><br>W zasadzkę lubuskiej policji wpadł 42-letni <name type="person">Jarosław S.</>, znany jako <name type="person">"Suchy"</>, szef groźnego gangu. Przestępcy dokonywali rozbojów na terenie woj. lubuskiego, dolnośląskiego i wielkopolskiego oraz rozprowadzili ponad 100 kg narkotyków. <name type="person">Jarosław S.</> posługiwał się sfałszowanymi dokumentami, kupił dom i tam stworzył - jak mu się wydawało - bezpieczny azyl.</><br><br><div type="news" sub="home"><tit>Mały <name type="person">Pawełek</> jest już w domu</><br>Urodził się w listopadzie. Nim krzyknął pierwszy raz, matka... wrzuciła go do pieca! To cud, że chłopiec żyje i jest już zdrowy. Tata zabrał właśnie synka ze szpitala!<br><name type="person">Pawełek</> ma nieco ponad dwa miesiące. Gaworzy, uśmiecha się, wymachuje rączkami. Gdy męczy go kolka, tuli
