W opowieściach pańskich znajomych, "Boży Dar" to magiczny dom - pełny ciepła, rodzinnej atmosfery. Miejsce miłych przeżyć i wrażeń wszystkich tych, którzy was odwiedzali.</><br><br><who4>- To jest opinia naszych gości. Jeśli chodzi o nas, byliśmy stosunkowo młodym małżeństwem i fundamentem naszego związku była przede wszystkim wielka miłość. Niestety, choroba żony nie ustępowała, ba - jej objawy się nasiliły. Musiałem przejąć za nią wszystkie codzienne sprawy a więc gotowanie, pranie, wychowywanie dzieci, załatwianie sprawunków, opału na zimę i tym podobnych rzeczy. Dodatkowo zajmowałem się też dziećmi znajomych, którzy chętnie nam je podsyłali z różnych stron Polski. A było tych dzieci coraz więcej. Słowem, panował duży