Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: O znajomych przy kawie
Rok powstania: 2003
akurat małe wtedy było na etapie skoków.
Ej, o ta okrągła?
Tak, tak, ta okrągła.
Tak, tak, no to o dupę rozbić! Do smażenia to się wcale nie nadaje!
Wcale się nie nadaje, do rozpuszczenia też.
Nie ma to, jak to powie, nie?
A dzisiaj, słuchajcie, Wojtek przyniósł sobie od babci takie kwaśne jabłka, takie, takie, te młode, no nie?
Lipcówki?
I babcia wzięła i mówi tak O, jaki kwas! Jakby tak kozie pod ogonem posmarować, to by do Warszawy poleciała!
O Boże!

Jeszcze babcia miała kilka takich, tylko się nie pamięta. Kiedyś publicznie Wojtek się śmiał, bo sobie coś przypomniał
akurat małe wtedy było na etapie skoków.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Ej, o ta okrągła?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak, tak, ta okrągła.&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;Tak, tak, no to o dupę rozbić! Do smażenia to się wcale nie nadaje!&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Wcale się nie nadaje, do rozpuszczenia też.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie ma to, jak to &lt;gap reason="privacy"&gt; powie, nie? &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A dzisiaj, słuchajcie, Wojtek przyniósł sobie od babci takie kwaśne jabłka, takie, takie, te młode, no nie?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Lipcówki?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;I babcia wzięła i mówi tak &lt;q&gt;O, jaki kwas! Jakby tak kozie pod ogonem posmarować, to by do &lt;name type="place"&gt;Warszawy&lt;/&gt; poleciała!&lt;/q&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;O Boże!&lt;/&gt;<br>&lt;vocal desc="laugh"&gt;<br>&lt;who1&gt;Jeszcze babcia miała kilka takich, tylko się nie pamięta. Kiedyś publicznie Wojtek się śmiał, bo sobie coś przypomniał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego