Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
drżał, czy swoim zaniedbaniem nie utrudnił walki. Ach, i człowiek, który był winowajcą życia, stałby się wtedy winowajcą śmierci... Róża powie "za późno". I Adam pogrzebie córkę jako ofiarę swego niedołęstwa. Tak będzie sprawiedliwie. Tak będzie przykładnie.
Róża przechyliła flaszkę, skłóciła płyn w szklance, zbliżyła się do chorej... Ojciec i babka - z natężeniem patrzyli na ręce. Szklanka dotknęła ust, dziecko odwróciło głowę.
- Podtrzymać ją!
Uniesiono gorące poduszki, głowę nieprzytomną nachylono ku szklance. Wargi poruszyły się... Jednocześnie także otwarły się oczy... I Róża zobaczyła w nich tę samą białą jasność zaświata, którą są napełnione księżycowe noce. Między powiekami dziecka stało to wielkie
drżał, czy swoim zaniedbaniem nie utrudnił walki. Ach, i człowiek, który był winowajcą życia, stałby się wtedy &lt;page nr=130&gt; winowajcą śmierci... Róża powie "za późno". I Adam pogrzebie córkę jako ofiarę swego niedołęstwa. Tak będzie sprawiedliwie. Tak będzie przykładnie. <br>Róża przechyliła flaszkę, skłóciła płyn w szklance, zbliżyła się do chorej... Ojciec i babka - z natężeniem patrzyli na ręce. Szklanka dotknęła ust, dziecko odwróciło głowę. <br>- Podtrzymać ją! <br> Uniesiono gorące poduszki, głowę nieprzytomną nachylono ku szklance. Wargi poruszyły się... Jednocześnie także otwarły się oczy... I Róża zobaczyła w nich tę samą białą jasność zaświata, którą są napełnione księżycowe noce. Między powiekami dziecka stało to wielkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego