Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
księdza, siedzi na ławie pod oknem, jakby czekał, że może ktoś
przyjdzie. A za niedługo matka wbiwszy widelec w gotującego się koguta,
obwieszcza, to będziemy już jeść. I w tej samej chwili oczy dziadka,
łagodniejąc z tej złości na wujka Władka, kierują się na babkę. Chociaż
mogłoby się wydawać, że babki nie ma w izbie, bo nikt nie zauważył,
kiedy wróciła, nikt choćby słowem tego nie poświadczył, więc może
gdzieś tam jeszcze klęczy w wyludnionym kościele, w półmroku, bo już
kościelny Seweryn zgasił świece, a może w ogóle nie ma jej na świecie.
Lecz oto babka objawia się z niebytu w
księdza, siedzi na ławie pod oknem, jakby czekał, że może ktoś<br>przyjdzie. A za niedługo matka wbiwszy widelec w gotującego się koguta,<br>obwieszcza, to będziemy już jeść. I w tej samej chwili oczy dziadka,<br>łagodniejąc z tej złości na wujka Władka, kierują się na babkę. Chociaż<br>mogłoby się wydawać, że babki nie ma w izbie, bo nikt nie zauważył,<br>kiedy wróciła, nikt choćby słowem tego nie poświadczył, więc może<br>gdzieś tam jeszcze klęczy w wyludnionym kościele, w półmroku, bo już<br>kościelny Seweryn zgasił świece, a może w ogóle nie ma jej na świecie.<br> Lecz oto babka objawia się z niebytu w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego