Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
wiedzą, człowieku? Powiedz mi!
Geralt wytarł but z resztek gówna.
- Może dlatego - odrzekł sucho - że to nieuniknione?
Elf odwrócił się gwałtownie.
- Co - zapytał przez zaciśnięte zęby - jest nieuniknione?
- Może to - Geraltowi nie chciało się podnosić głosu - że minie dalszych parę lat i ludzie po prostu wezmą sobie każdą wiedzę, nie bacząc, czy ktoś zechce dzielić się nią z nimi, czy nie? W tym także i wiedzę o tym, co ty, elf i Wiedzący, sprytnie ukrywasz za naskalnymi freskami? Licząc na to, że ludzie nie zechcą rozwalać kilofami tej ściany, zamalowanej fałszywym dowodem praludzkiego istnienia? Co? Mój ty ogniu próżności?
Elf parsknął
wiedzą, człowieku? Powiedz mi!<br>Geralt wytarł but z resztek gówna.<br>- Może dlatego - odrzekł sucho - że to nieuniknione? <br>Elf odwrócił się gwałtownie.<br>- Co - zapytał przez zaciśnięte zęby - jest nieuniknione?<br>- Może to - Geraltowi nie chciało się podnosić głosu - że minie dalszych parę lat i ludzie po prostu wezmą sobie każdą wiedzę, nie bacząc, czy ktoś zechce dzielić się nią z nimi, czy nie? W tym także i wiedzę o tym, co ty, elf i Wiedzący, sprytnie ukrywasz za naskalnymi freskami? Licząc na to, że ludzie nie zechcą rozwalać kilofami tej ściany, zamalowanej fałszywym dowodem praludzkiego istnienia? Co? Mój ty ogniu próżności?<br>Elf parsknął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego