Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
przeniesiona z Czechowa, czy Turgieniewa: gruba, w drucianych okularkach na dobrodusznej, chłopskiej twarzy. Była poważną konkurencją dla samowara w roztaczaniu atmosfery "ujutności" i ciepła domowego, których brakowało w zachowaniu oficjalnie nastrojonym hrabiostru. Niania wyraźnie była ciekawa nowego "uczitiela", bacznie obserwowała mnie zza swych "oczek"1, ale jednocześnie nadzorowała przebieg podwieczorku, bacząc by nie zabrakło konfitur, śmietanki i kruchych ciasteczek, a opróżnione filiżanki nie stały puste. 1) Okularów.

Była właściwie już na emeryturze od dawna, zważywszy wiek jej ostatniego wychowanka, Serioży, ale w dawnych domach rosyjskich nianie miały status dożywotni i trudno by go określić stanem spoczynku. Widzę do dziś, ilekroć wracam
przeniesiona z Czechowa, czy Turgieniewa: gruba, w drucianych okularkach na dobrodusznej, chłopskiej twarzy. Była poważną konkurencją dla samowara w roztaczaniu atmosfery "ujutności" i ciepła domowego, których brakowało w zachowaniu oficjalnie nastrojonym hrabiostru. Niania wyraźnie była ciekawa nowego "uczitiela", bacznie obserwowała mnie zza swych "oczek"1, ale jednocześnie nadzorowała przebieg podwieczorku, bacząc by nie zabrakło konfitur, śmietanki i kruchych ciasteczek, a opróżnione filiżanki nie stały puste. 1) Okularów.<br><br>Była właściwie już na emeryturze od dawna, zważywszy wiek jej ostatniego wychowanka, Serioży, ale w dawnych domach rosyjskich nianie miały status dożywotni i trudno by go określić stanem spoczynku. Widzę do dziś, ilekroć wracam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego