przed śmiercią. W Czelabińsku aresztowano dyrektora fabryki traktorów, dyrektora kolei, sekretarza gorkomu. Do mojej matki przyszedł naczelny inżynier Winogradow, arystokrata z zagranicznym wykształceniem. Ja jestem stary i niewiele mam do stracenia, ale wy lepiej stąd wyjeżdżajcie. Matka wzięła wyjazd służbowy do Moskwy, a mnie Winogradow umieścił w szpitalu, na dwutygodniowe badania. Do Moskwy jechało się cztery dni. W czasie podróży matce odjęło nogi, nie mogła chodzić, paraliż. Chcieli ją wynieść z pociągu, ale się nie zgodziła, dopóki nie dojechała do Moskwy. Na wiadomość, że moja matka jest w Moskwie chora, Winogradow zabrał mnie ze szpitala i odwiózł służbowym autem na stację