i niebezpiecznych operacji na sercu, których wielu chorych nie przeżywa. Ponad 60% wszystkich zgonów spowodowanych jest niewydolnością układu krążenia. Czy zatem chorzy mogą mieć nadzieję, że ten koszmar odejdzie w zapomnienie?<br>K.P: Oficjalne dopuszczenie i rozpowszechnienie tej metody leczenia w medycynie konwencjonalnej, spowoduje, że można będzie zapomnieć o zawałach, bajpasach i miażdżycy. Moja metod swą skutecznością i bezpieczeństwem przewyższa wszystkie terapie stosowane we współczesnej medycynie akademickiej, co istotne, jest bezinwazyjna.<br>Często przyjeżdżają do Instytutu chorzy, mający bardzo duże trudności z poruszaniem się. Chorzy ci, zazwyczaj już po kilku dniach pobytu, swobodnie chodzą po schodach bez występowania objawów dusznicy, bez zmęczenia