Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
jeszcze wymyślić nazwę. George długo się zastanawiał, aż w końcu stwierdził, że najładniej brzmi nic nieznaczące słowo "Kodak". Dziś zna je każdy amator fotografii, nieważne, gdzie mieszka. Gdyby nie George Eastman, pojęcie "fotoamator" w ogóle by nie istniało.

Cały wiek XX to ogromny rozkwit fotografii dla wszystkich. Mój ojciec połknął bakcyla w połowie lat 50. Zaraził mnie nim pod koniec lat 70. Każdą wolną chwilę spędzałem w zaimprowizowanej w piwnicy ciemni fotograficznej.

Gdy mój tata stawiał pierwsze kroki w fotografii, młody inżynier Jack Kilby zaczynał pracę w amerykańskiej firmie Texas Instruments. Już po kilku miesiącach wpadł na pomysł upakowania kilku tranzystorów
jeszcze wymyślić nazwę. George długo się zastanawiał, aż w końcu stwierdził, że najładniej brzmi nic nieznaczące słowo "Kodak". Dziś zna je każdy amator fotografii, nieważne, gdzie mieszka. Gdyby nie George Eastman, pojęcie "fotoamator" w ogóle by nie istniało. <br><br>Cały wiek XX to ogromny rozkwit fotografii dla wszystkich. Mój ojciec połknął bakcyla w połowie lat 50. Zaraził mnie nim pod koniec lat 70. Każdą wolną chwilę spędzałem w zaimprowizowanej w piwnicy ciemni fotograficznej. <br><br>Gdy mój tata stawiał pierwsze kroki w fotografii, młody inżynier Jack Kilby zaczynał pracę w amerykańskiej firmie Texas Instruments. Już po kilku miesiącach wpadł na pomysł upakowania kilku tranzystorów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego