Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
się mały tłumek, zdarzenie wywołało ludzi
z domów i pól, nadbiegły i dzieci. Otaczają sprzedawcę, który opowiada, co widział,
gestykulując i machając rękami . Kilku małych chłopców wybiega naprzeciwko
idących.
- To ten - mówi sprzedawca, wskazując na Zenka. Ten najwyższy.
- Niedorosły chłopak! - dziwi się stojąca obok gruba kobieta. - Że to się nie
bał!
- Skąd on jest? - pytają inni. - Znasz go pan? - Znać nie znam, ale pił tu
oranżadę. Z tymi młodszymi. Na tej ławce siedział. - Sprzedawca jest najwyraźniej
dumny, że to właśnie jego sklepik stał się ośrodkiem niezwykłego zdarzenia.
- Chodź no tu do nas! woła do zbliżającego się Zenka. - Skąd ty jesteś?
Chłopak
się mały tłumek, zdarzenie wywołało ludzi <br>z domów i pól, nadbiegły i dzieci. Otaczają sprzedawcę, który opowiada, co widział, <br>gestykulując i machając rękami &lt;page nr=143&gt;. Kilku małych chłopców wybiega naprzeciwko <br>idących.<br> - To ten - mówi sprzedawca, wskazując na Zenka. Ten najwyższy.<br> - Niedorosły chłopak! - dziwi się stojąca obok gruba kobieta. - Że to się nie <br>bał!<br> - Skąd on jest? - pytają inni. - Znasz go pan? - Znać nie znam, ale pił tu <br>oranżadę. Z tymi młodszymi. Na tej ławce siedział. - Sprzedawca jest najwyraźniej <br>dumny, że to właśnie jego sklepik stał się ośrodkiem niezwykłego zdarzenia. <br>- Chodź no tu do nas! woła do zbliżającego się Zenka. - Skąd ty jesteś?<br> Chłopak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego