Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
samego początku. Nie wolno jej było się ruszać. więc niecierpliwiła się i co kwadrans wołała lekarzy i siostry. Boguckiemu powiedziała, że już więcej nie może wy trzymać i że jeżeli nie zdejmą z jej żołądka tak się właśnie wyraziła, nie powiedziała z brzucha, lecz z żołądka - nie zdejmą tych straszliwych balonów y, to sama je zrzuci. Bogucki zaraz zaczął krzątać się koło niej i przepraszać. Było mu nad wyraz przykro. Czuł się szczerze zawstydzony, ale po co zdejmować termofor, kiedy powinien przynosić ulgę. Burknęła w odpowiedzi coś bardzo niegrzecznego, a gdy ordynator zamknął za sobą drzwi, dodała, że życzy mu trzykrotnego
samego początku. Nie wolno jej było się ruszać. więc niecierpliwiła się i co kwadrans wołała lekarzy i siostry. Boguckiemu powiedziała, że już więcej nie może wy trzymać i że jeżeli nie zdejmą z jej żołądka tak się właśnie wyraziła, nie powiedziała z brzucha, lecz z żołądka - nie zdejmą tych straszliwych balonów y, to sama je zrzuci. Bogucki zaraz zaczął krzątać się koło niej i przepraszać. Było mu nad wyraz przykro. Czuł się szczerze zawstydzony, ale po co zdejmować termofor, kiedy powinien przynosić ulgę. Burknęła w odpowiedzi coś bardzo niegrzecznego, a gdy ordynator zamknął za sobą drzwi, dodała, że życzy mu trzykrotnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego