Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
zobaczy całą stronę ogłoszeń tzw. towarzyskich. To jest właśnie oferta wynikająca z tego drugiego instynktu. Że wbrew temu instynktowi, bo rozmnażanie z tego raczej nie wynika? Tak, to prawda. Ale dla zachowania życia osobniczego też nie są konieczne bitki z sarniny z truflami w maladze i łososiowe udka w sosie bambusowym. I po co świece w srebrnych kandelabrach i obrusy z haftem richelieu, że o miśnieńskiej porcelanie nie wspomnę. Nikt jednak na to się nie oburza i dobrze jest wiedzieć, jakie wino, w jakim kieliszku, do jakiego dania i w jakiej temperaturze. Życie seksualne człowieka też nie za każdym razem służy
zobaczy całą stronę ogłoszeń tzw. towarzyskich. To jest właśnie oferta wynikająca z tego drugiego instynktu. Że wbrew temu instynktowi, bo rozmnażanie z tego raczej nie wynika? Tak, to prawda. Ale dla zachowania życia osobniczego też nie są konieczne bitki z sarniny z truflami w maladze i łososiowe udka w sosie bambusowym. I po co świece w srebrnych kandelabrach i obrusy z haftem richelieu, że o miśnieńskiej porcelanie nie wspomnę. Nikt jednak na to się nie oburza i dobrze jest wiedzieć, jakie wino, w jakim kieliszku, do jakiego dania i w jakiej temperaturze. Życie seksualne człowieka też nie za każdym razem służy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego