Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
w której tylko sprzedawca lodów zawodził swoją piosenkę zachwalając.
- Krem mrożony, bardzo dobry, słodki jak miód, waniliowy, pistacjowy...
Wartownik groził pałką i chrapliwym krzykiem odpędzał chłopców od auta, a nawet spod brzękania świerszczy od czasu do czasu dolatywało pluskanie wody z odkręconego hydrantu, widać ogrodnik próbował pokrzepić zwarzone upałem młode bananowce.
Było w nich wielkie ukojenie. Nie spieszyli się nigdzie, nawet nie lgnęli do siebie, wiedzieli, że są w przychylnej gotowości, w zasięgu oddechu, warg, muśnięcia rzęs.
- Było mi dobrze - mówiła sennie, kładąc na nim kolano, gładząc leniwie stopą.
Telefon dzwonił długo, jednak nikt go nie przyjął. Wszystko, czego pragnęli, było
w której tylko sprzedawca lodów zawodził swoją piosenkę zachwalając.<br>- Krem mrożony, bardzo dobry, słodki jak miód, waniliowy, pistacjowy...<br>Wartownik groził pałką i chrapliwym krzykiem odpędzał chłopców od auta, a nawet spod brzękania świerszczy od czasu do czasu dolatywało pluskanie wody z odkręconego hydrantu, widać ogrodnik próbował pokrzepić zwarzone upałem młode bananowce.<br>Było w nich wielkie ukojenie. Nie spieszyli się nigdzie, nawet nie lgnęli do siebie, wiedzieli, że są w przychylnej gotowości, w zasięgu oddechu, warg, muśnięcia rzęs.<br>- Było mi dobrze - mówiła sennie, kładąc na nim kolano, gładząc leniwie stopą.<br>Telefon dzwonił długo, jednak nikt go nie przyjął. Wszystko, czego pragnęli, było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego