Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na zabijanie

Masarze kontra weterynarze: krwawy bój o dostęp do unijnego rynku

Polscy masarze znaleźli się w stanie wojny z weterynarzami. Pierwsi walczą o prawo istnienia na rynku Unii Europejskiej, drudzy muszą decydować, kto się do tego nadaje, kto nie.

KRZYSZTOF MYJKOWSKI

Policjanci i prokuratorzy są zgodni, że to był bandycki majstersztyk. Bomba, która wysadziła w powietrze jednorodzinny domek należący do powiatowego lekarza weterynarii z Kartuz, została zdetonowana za pomocą telefonu komórkowego. Tak technicznie zaawansowany mechanizm kosztuje tyle co przyzwoity samochód. Niewiele mniej biorą profesjonaliści za samo przeprowadzenie zamachu. Komu aż tak naraził się weterynarz, aby w zemstę zainwestować 100 tys
na zabijanie&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Masarze kontra weterynarze: krwawy bój o dostęp do unijnego rynku&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Polscy masarze znaleźli się w stanie wojny z weterynarzami. Pierwsi walczą o prawo istnienia na rynku Unii Europejskiej, drudzy muszą decydować, kto się do tego nadaje, kto nie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;KRZYSZTOF MYJKOWSKI&lt;/&gt;<br><br>Policjanci i prokuratorzy są zgodni, że to był bandycki majstersztyk. Bomba, która wysadziła w powietrze jednorodzinny domek należący do powiatowego lekarza weterynarii z Kartuz, została zdetonowana za pomocą telefonu komórkowego. Tak technicznie zaawansowany mechanizm kosztuje tyle co przyzwoity samochód. Niewiele mniej biorą profesjonaliści za samo przeprowadzenie zamachu. Komu aż tak naraził się weterynarz, aby w zemstę zainwestować 100 tys
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego