Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 20/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
wykluczyć pomyłki. Żołnierze są narażeni na różne pokusy...

Limanowski mówi, że największą zaletą służby w misjach jest możliwość sprawdzenia w praktyce tego, czego uczy się żołnierzy w jednostkach. Tyle, że błąd grozi nie karną rundką dookoła boiska, lecz śmiercią. - W nocy z kolegą wpadliśmy w serbską zasadzkę - wspomina. - To był bandycki napad, wywlekli nas z samochodu, zabrali krótkofalówki, zanosiło się, że będziemy gryźć ziemię. Porozumieliśmy się z kolegą po polsku: "Ja w lewo, ty w prawo, spotykamy się na górce pod dębem". Biegliśmy, strzelali za nami. "Kałasz" brzmiał wtedy zupełnie inaczej, niż gdy sam strzelałem. Przez te parę sekund przypomniało mi
wykluczyć pomyłki. Żołnierze są narażeni na różne pokusy...<br><br>Limanowski mówi, że największą zaletą służby w misjach jest możliwość sprawdzenia w praktyce tego, czego uczy się żołnierzy w jednostkach. Tyle, że błąd grozi nie karną rundką dookoła boiska, lecz śmiercią. - W nocy z kolegą wpadliśmy w serbską zasadzkę - wspomina. - To był bandycki napad, wywlekli nas z samochodu, zabrali krótkofalówki, zanosiło się, że będziemy gryźć ziemię. Porozumieliśmy się z kolegą po polsku: "Ja w lewo, ty w prawo, spotykamy się na górce pod dębem". Biegliśmy, strzelali za nami. &lt;orig&gt;"Kałasz"&lt;/&gt; brzmiał wtedy zupełnie inaczej, niż gdy sam strzelałem. Przez te parę sekund przypomniało mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego