Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
że podczas ich nieobecności mogło się wydarzyć coś, czego nie będą świadkami lub że ktoś podstawi im nogę i zepchnie z zajmowanej pozycji. To ludzkie. Wydawać by się mogło, że elita kulturalna - pisarze - potrafi wznieść się ponad te małe ułomności człowiecze, ale to nieprawda. Wszelakie manipulacje, podszepty, podkładanie sobie nóg bardziej są zakorzenione w środowiskach artystycznych aniżeli wśród zwykłych, szarych ludzi.
Wilek wszystko to widział i niejednokrotnie dawał wyraz swemu niezadowoleniu, że jest zmuszony żyć w atmosferze mało mającej związku z moralnością. Mimo to wrósł w Warszawę i choć wzdychał za Krupniczą, już się od stolicy nie oderwał. Miał tam wygodne mieszkanie
że podczas ich nieobecności mogło się wydarzyć coś, czego nie będą świadkami lub że ktoś podstawi im nogę i zepchnie z zajmowanej pozycji. To ludzkie. Wydawać by się mogło, że elita kulturalna - pisarze - potrafi wznieść się ponad te małe ułomności człowiecze, ale to nieprawda. Wszelakie manipulacje, podszepty, podkładanie sobie nóg bardziej są zakorzenione w środowiskach artystycznych aniżeli wśród zwykłych, szarych ludzi.<br>Wilek wszystko to widział i niejednokrotnie dawał wyraz swemu niezadowoleniu, że jest zmuszony żyć w atmosferze mało mającej związku z moralnością. Mimo to wrósł w Warszawę i choć wzdychał za Krupniczą, już się od stolicy nie oderwał. Miał tam wygodne mieszkanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego