chce, żeby Mańka dawała... Dawała wszystkim. Piękne to nie jest, ale zapewne musiało zostać powiedziane, aby fantazmat objawił się w swojej obrzydliwej prawdzie. Mańka dlatego kusi Henryka, że "każden ją chce macać" (Dr 118) i że na zawsze już "zamknięta w dziewce" (Dr 114). Seks tym większą przynosi rozkosz, im bardziej degradujący, bluźniący autorytetowi, kolektywny. Tymczasem Ojciec nie myśli się poddać. Widzi to Pijak:<br><q>PIJAK<br> Ale jemu morda bardzo nieruchoma!<br>A jak nieruchoma, to nijako... Ale ci to morde ma, morde!<br>1 PIJAK<br> Morde ma jak dom!<br>2 PIJAK<br> Jak ksiondz ma morde!</> (Dr 123) Słychać, widać te pokraczne stwory, knajpiane