Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
ręki walizkę.
- Czemu mam przypisać twą wspaniałomyślność? Dziewczyna odrzuciła do tyłu kosmyk długich kasztanowych włosów i roześmiawszy się odpowiedziała:
- To w ramach odszkodowania za zmiażdżone palce. W malutkiej kawiarence znów rozległ się stukot jej kroków. Trzymając w ręku swą czarną walizkę podeszła do drzwi i powiedziawszy " do widzenia" mnie i barmance wyszła na ulicę.

Serwetkę z jej numerem telefonu starannie złożyłem i schowałem do portfela. Taka znajomość mogła się kiedyś przydać. Oczywiście pod warunkiem, że szczęśliwym zrządzeniem losu skierują mnie do stolicy lub w okolice.
Pół godziny później, wzbogacony o nowe doświadczenia życiowe, wracałem pociągiem do nudnego Rzeszowa. Teraz pozostało mi
ręki walizkę. <br>- Czemu mam przypisać twą wspaniałomyślność? Dziewczyna odrzuciła do tyłu kosmyk długich kasztanowych włosów i roześmiawszy się odpowiedziała:<br>- To w ramach odszkodowania za zmiażdżone palce. W malutkiej kawiarence znów rozległ się stukot jej kroków. Trzymając w ręku swą czarną walizkę podeszła do drzwi i powiedziawszy " do widzenia" mnie i barmance wyszła na ulicę.<br><br>Serwetkę z jej numerem telefonu starannie złożyłem i schowałem do portfela. Taka znajomość mogła się kiedyś przydać. Oczywiście pod warunkiem, że szczęśliwym zrządzeniem losu skierują mnie do stolicy lub w okolice.<br> Pół godziny później, wzbogacony o nowe doświadczenia życiowe, wracałem pociągiem do nudnego Rzeszowa. Teraz pozostało mi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego