Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1984
jako glosa do przypadku przejmowania władzy. (...)
Owe wiersze posługujące się aluzją literacką, persyflażem, będące glosami mitów są chyba najbardziej popularne i wielokrotnie je komentowano, np. Apollo i Marsjasz. Myślę jednak, po lekturze całego Herberta, że doraźne, aktualizujące interpretowanie tych utworów byłoby nieco zubażające. Mają one właśnie wieloznaczyć, grać wszystkimi odcieniami barw. Wszelkie bowiem struktury władzy, układy społeczne i ideologie nie są dla Herberta - jak uczy go historia - wartościami stałymi tak jak dobro czy zło. Zresztą, nawet te relatywizowano. Nie mają więc owe struktury i ideologie nawet trwałości przedmiotów, rzeczy martwych, które przecież nie zmieniają poglądów. Przeżyłem - wyznaje Herbert - jeśli nie osobiście
jako glosa do przypadku przejmowania władzy. (...)<br>Owe wiersze posługujące się aluzją literacką, persyflażem, będące glosami mitów są chyba najbardziej popularne i wielokrotnie je komentowano, np. &lt;tit&gt;Apollo i Marsjasz&lt;/&gt;. Myślę jednak, po lekturze całego Herberta, że doraźne, aktualizujące interpretowanie tych utworów byłoby nieco zubażające. Mają one właśnie wieloznaczyć, grać wszystkimi odcieniami barw. Wszelkie bowiem struktury władzy, układy społeczne i ideologie nie są dla Herberta - jak uczy go historia - wartościami stałymi tak jak dobro czy zło. Zresztą, nawet te relatywizowano. Nie mają więc owe struktury i ideologie nawet trwałości przedmiotów, rzeczy martwych, które przecież nie zmieniają poglądów. &lt;tit&gt;Przeżyłem&lt;/&gt; - wyznaje Herbert - &lt;q&gt;jeśli nie osobiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego