Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
hurońskie tereny łowów, ale wznowienia tych działań nie spodziewano się wcześniej, nim zazielenieją trawy. Teraz jeszcze można być spokojnym, nieprzebyte śniegi to najlepsza zapora przed wrogiem. Niestety! Wojenne okrzyki setek wojowników gwałtownie wyrzuciły wszystkich z nagrzanych legowisk, niczego też dobrego nie wróżyły pomalowane twarze napastników. Jedni całkowicie zasmarowali je czarnym barwnikiem, niektórzy wymalowali sobie czarne, czerwone lub niebieskie promienie na policzkach, jeszcze inni pokryli oczodoły szerokimi kręgami smolistej farby. Każdy z wojowników wypadających z lasu wokół wioski dzierżył w lewej ręce oszczep zakończony ostrym grotem z jeleniego poroża, a w prawej trzymał wzniesiony do ciosu tomahawk. Na nic się zdała zorganizowana
hurońskie tereny łowów, ale wznowienia tych działań nie spodziewano się wcześniej, nim zazielenieją trawy. Teraz jeszcze można być spokojnym, nieprzebyte śniegi to najlepsza zapora przed wrogiem. Niestety! Wojenne okrzyki setek wojowników gwałtownie wyrzuciły wszystkich z nagrzanych legowisk, niczego też dobrego nie wróżyły pomalowane twarze napastników. Jedni całkowicie zasmarowali je czarnym barwnikiem, niektórzy wymalowali sobie czarne, czerwone lub niebieskie promienie na policzkach, jeszcze inni pokryli oczodoły szerokimi kręgami smolistej farby. Każdy z wojowników wypadających z lasu wokół wioski dzierżył w lewej ręce oszczep zakończony ostrym grotem z jeleniego poroża, a w prawej trzymał wzniesiony do ciosu tomahawk. Na nic się zdała zorganizowana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego