Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
Fressinet nie wahał się długo; nie mógł liczyć na dalsze współdziałanie tego batalionu - pewne było, że przy pierwszej nadarzonej sposobności podąży on za zdradziecką dywizją. Trzymać ich pod strażą też było niepodobieństwem, Rozkazał tedy generał Fressinet wystąpić czarnym do apelu, jak zwyczajnie, bez broni; gdy na placu stanęli w ordynku, batalion polski otoczył ich niespodziewanie i co do sztuki dokładnie bagnetami wykłuł - Od tego wydarzenia Derkaczowi stwardniało serce.
Przestał już nawet ugwarzać z towarzyszami, których zresztą było coraz miej: z batalionu, który w sile tysiąca ludzi przybył na wyspę, trudno było pod koniec z dwustu się doliczyć... Wszyscy oni tracili już
Fressinet nie wahał się długo; nie mógł liczyć na dalsze współdziałanie tego batalionu - pewne było, że przy pierwszej nadarzonej sposobności podąży on za zdradziecką dywizją. Trzymać ich pod strażą też było niepodobieństwem, Rozkazał tedy generał Fressinet wystąpić czarnym do apelu, jak zwyczajnie, bez broni; gdy na placu stanęli w ordynku, batalion polski otoczył ich niespodziewanie i co do sztuki dokładnie bagnetami wykłuł - Od tego wydarzenia Derkaczowi stwardniało serce.<br>Przestał już nawet ugwarzać z towarzyszami, których zresztą było coraz miej: z batalionu, który w sile tysiąca ludzi przybył na wyspę, trudno było pod koniec z dwustu się doliczyć... Wszyscy oni tracili już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego