holu, wyobrazić, jak będzie wyglądało ich życie, jeśli jednak wiadomości będą złe, może nawet najgorsze. Planują pielgrzymki do Częstochowy, rzucenie palenia, rozstanie z kochanka, jakakolwiek zmianę życia na lepsze, jakaś formę dziękczynienia, przebłagania. Próbują przekupić Pana Boga, nawet jeśli w Niego nie wierzą.<br>Tylko dzieci są wolne. Skaczą, biegają, krzyczą, bawią się w najlepsze. Niektóre z nich będą żyć długo i mniej lub bardziej szczęśliwe, inne umrą wkrótce, za kilka miesięcy.<br>Można tu wyczuć cichą postać spacerującą korytarzem. Bezszelestnie przesuwa się od dziecka do dziecka, dotyka roześmianych główek, głaszcze je czule, szepcze:<br>- Umrzesz.<br>- Przeżyjesz.<br>- Umrzesz.<br>Potem przechodzi przez szklane drzwi i jedzie