Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Aloha Hawaii! - wołam na południe przez ten tysiąc mil ku wyspom. Jeśli wszystko OK, jesteśmy na tej samej długości geograficznej. Na wyspach mają tę samą godzinę i widzą tak samo Słońce (jedynie nieco wyżej - dokładnie o 20 stopni). Ludzie już wstają lub właśnie idą spać, a jeśli przybyli do Honolulu - bawić się. Aloha.
A więc mamy święto "Hawajski Dzień". Dzień radości po wszystkich trudach i smutkach, jakich nie żałowano "Nord" przez miesiąc. A właśnie, miesiąc! Nowa okazja do celebracji. Nie tylko jesteśmy na Hawajach, ale mija miesiąc, odkąd pełni ufności w mapy pilotowe wychodziliśmy, niesieni pływem na ocean, zostawiając za sobą Tokio
Aloha Hawaii! - wołam na południe przez ten tysiąc mil ku wyspom. Jeśli wszystko OK, jesteśmy na tej samej długości geograficznej. Na wyspach mają tę samą godzinę i widzą tak samo Słońce (jedynie nieco wyżej - dokładnie o 20 stopni). Ludzie już wstają lub właśnie idą spać, a jeśli przybyli do Honolulu - bawić się. Aloha.<br> A więc mamy święto "Hawajski Dzień". Dzień radości po wszystkich trudach i smutkach, jakich nie żałowano "Nord" przez miesiąc. A właśnie, miesiąc! Nowa okazja do celebracji. Nie tylko jesteśmy na Hawajach, ale mija miesiąc, odkąd pełni ufności w mapy pilotowe wychodziliśmy, niesieni pływem na ocean, zostawiając za sobą Tokio
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego