Typ tekstu: Książka
Autor: Wyka Kazimierz
Tytuł: Wyznania uduszonego
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1945-1971
kończy się świetność hrabstwa tenczyńskiego. Jak każda przejrzałość formy już martwiejącej ta świetność jaśnieje niejednym blaskiem. Część rozległych lasów przemieniona w zwierzyniec. Sarny i ministrowie. Specjalna bażantarnia. My, urodzeni w tych latach, już tego nie pamiętamy. Pragniesz wiedzieć, jak wyglądało - patrz do klasyka tej warstwy i tych lat: polowanie na bażanty w Sprawie Dołęgi Weyssenhoffa. Tor do wyścigów konnych i odrębny tor do biegów z przeszkodami. Kryte trybuny. Wreszcie - w miasteczku, skąd nie odgałęziają się żadne magistrale, przystawały pociągi pospieszne, dążące do "Widnia". Miasteczko namiestnika. Dzisiaj z tych wszystkich urządzeń i świetności tylko wspomnienie i zapomnienie.
Ale w miasteczku rzeczonym, już
kończy się świetność hrabstwa tenczyńskiego. Jak każda przejrzałość formy już martwiejącej ta świetność jaśnieje niejednym blaskiem. Część rozległych lasów przemieniona w zwierzyniec. Sarny i ministrowie. Specjalna bażantarnia. My, urodzeni w tych latach, już tego nie pamiętamy. Pragniesz wiedzieć, jak wyglądało - &lt;page nr=24&gt; patrz do klasyka tej warstwy i tych lat: polowanie na bażanty w &lt;name type="tit"&gt;Sprawie Dołęgi&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Weyssenhoffa&lt;/&gt;. Tor do wyścigów konnych i odrębny tor do biegów z przeszkodami. Kryte trybuny. Wreszcie - w miasteczku, skąd nie odgałęziają się żadne magistrale, przystawały pociągi pospieszne, dążące do "&lt;orig&gt;Widnia&lt;/&gt;". Miasteczko namiestnika. Dzisiaj z tych wszystkich urządzeń i świetności tylko wspomnienie i zapomnienie.<br>Ale w miasteczku rzeczonym, już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego