osobistości kasa książęca na ich życzenie wypłacała obsłudze napiwki. Przyjemności stołu musiały być szczególnie doceniane, skoro największe datki otrzymywali kucharz i cukiernik. Kiedy w 1869 roku przybył do Pszczyny król pruski, zamkowa kuchnia przygotowała na kolację: ostrygi, rosół, homary a la Bordeaux, potrawkę z koźląt z truflami, krem z cykorii, bażanty, kompot, sałatę oraz ananasy.<br>We własnym gronie rodzina książęca jadała skromniej. 9 września 1869 roku drugie śniadanie składało się z sardynek z grzankami, kotleta cielęcego z makaronem, sałatki z pomidorów i kompotu z gruszek, na obiad zaś była zupa jarzynowa, pstrąg na zimno, pieczone gołębie z ziemniakami purée i krem