Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 25.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w prokuraturze apelacyjnej Zygmunt Kapusta. Rok temu, kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości zaczęło nalegać, by sprawę umorzyć, Kapusta oficjalnie stwierdził, że to niemożliwe.
Prokurator Kapusta na polecenie Napierskiego miał także rozpatrzyć zażalenia polityków poszkodowanych przez UOP, którzy nie zgodzili się z decyzją prokuratury o umorzeniu śledztwa. - To prokurator Kapusta zdecyduje, czy śledztwo będzie kontynuowane - mówił nam w grudniu szef warszawskiej prokuratury apelacyjnej. - Ale ostateczne słowo należy do mnie.
W ubiegłym tygodniu Kapusta powiedział nam, że tej decyzji szybko nie podejmie, bo kolejne osoby składają nowe zażalenia. Wczoraj, zaledwie cztery dni po tej rozmowie, Zygmunt Kapusta o decyzji swego szefa mówić nie chciał. - Nie
w prokuraturze apelacyjnej Zygmunt Kapusta. Rok temu, kiedy Ministerstwo Sprawiedliwości zaczęło nalegać, by sprawę umorzyć, Kapusta oficjalnie stwierdził, że to niemożliwe. <br>Prokurator Kapusta na polecenie Napierskiego miał także rozpatrzyć zażalenia polityków poszkodowanych przez UOP, którzy nie zgodzili się z decyzją prokuratury o umorzeniu śledztwa. - To prokurator Kapusta zdecyduje, czy śledztwo będzie kontynuowane - mówił nam w grudniu szef warszawskiej prokuratury apelacyjnej. - Ale ostateczne słowo należy do mnie. <br>W ubiegłym tygodniu Kapusta powiedział nam, że tej decyzji szybko nie podejmie, bo kolejne osoby składają nowe zażalenia. Wczoraj, zaledwie cztery dni po tej rozmowie, Zygmunt Kapusta o decyzji swego szefa mówić nie chciał. - Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego