Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 02.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
i mężczyzny, była to raczej tzw. nasiadówka niż impreza z głośną muzyką i tańcami.
W pewnym momencie nasze towarzyskie spotkanie przerwało wtargnięcie 2 pijanych mężczyzn. Ich personalia ustaliliśmy później, na podstawie służbowej odzieży. Była to ochrona SGGW - SECURITI. Wielką trudność sprawiało tym panom utrzymywanie równowagi, ich mowa była niezrozumiała, wręcz bełkotliwa. Z trudem zrozumieliśmy, że każą nam zakończyć spotkanie.
Zadajemy sobie pytanie, w jakim celu pojawili się owi "tajemniczy goście"? Czy liczyli na dodatkowy alkohol, czy szukali zaczepki, bo nasza impreza nie zakłócała spokoju? Niesmak i oburzenie nasze są tym większe, że spokojna impreza przykuła uwagę ochrony bardziej niż kradzież kilku
i mężczyzny, była to raczej tzw. nasiadówka niż impreza z głośną muzyką i tańcami.<br>W pewnym momencie nasze towarzyskie spotkanie przerwało wtargnięcie 2 pijanych mężczyzn. Ich personalia ustaliliśmy później, na podstawie służbowej odzieży. Była to ochrona SGGW - SECURITI. Wielką trudność sprawiało tym panom utrzymywanie równowagi, ich mowa była niezrozumiała, wręcz bełkotliwa. Z trudem zrozumieliśmy, że każą nam zakończyć spotkanie.<br>Zadajemy sobie pytanie, w jakim celu pojawili się owi "tajemniczy goście"? Czy liczyli na dodatkowy alkohol, czy szukali zaczepki, bo nasza impreza nie zakłócała spokoju? Niesmak i oburzenie nasze są tym większe, że spokojna impreza przykuła uwagę ochrony bardziej niż kradzież kilku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego