Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
otoczeniu gen. Jaruzelskiego od początku poważnie rozważana.

- Generał Jaruzelski mówi o tej notatce, że nikt nie wskazał palcem Milewskiego jako inspiratora zbrodni.

- Taka jednak była pierwsza reakcja otoczenia Jaruzelskiego. Generał tonował te opinie, zwracając uwagę na komplikacje, jakie mogą się pojawić, gdyby nagle usunąć Milewskiego. Obawiano się, że wtedy cały "beton partyjny" może zareagować. Zdumiewające, że oni trzymali "betoniarzy" w Biurze Politycznym, bo się bali, że bez nich utracą kontakt z sekretarzami komitetów wojewódzkich, czyli swoim zapleczem. I to był prawdziwy dramat Jaruzelskiego - to, że był od nich zależny.

- Opublikuje pan cały dokument?

- Nie mam ani takiego obowiązku, ani powodów ku
otoczeniu gen. Jaruzelskiego od początku poważnie rozważana.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Generał Jaruzelski mówi o tej notatce, że nikt nie wskazał palcem Milewskiego jako inspiratora zbrodni.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Taka jednak była pierwsza reakcja otoczenia Jaruzelskiego. Generał tonował te opinie, zwracając uwagę na komplikacje, jakie mogą się pojawić, gdyby nagle usunąć Milewskiego. Obawiano się, że wtedy cały "beton partyjny" może zareagować. Zdumiewające, że oni trzymali "betoniarzy" w Biurze Politycznym, bo się bali, że bez nich utracą kontakt z sekretarzami komitetów wojewódzkich, czyli swoim zapleczem. I to był prawdziwy dramat Jaruzelskiego - to, że był od nich zależny.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Opublikuje pan cały dokument?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Nie mam ani takiego obowiązku, ani powodów ku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego